piątek, 13 grudnia 2013

tabletki Humavit V - moja recenzja

Pora na jakąś recenzję :)
Na pierwszy ogień pójdą tabletki Humavit V.


OPIS PRODUCENTA:

Skład:
 Drożdże piwne Saccharomyces cerevisiae, skrobia ziemniaczana, fosforan triwapniowy (stabilizator), witamina C, witamina E, beta-karoten.

 4 tabletki zawierają:
 drożdże piwne 1,3 g, 
witamina A (ekwiwalent retinolu) 400 mg, 
witamina C (kwas askorbinowy) 30 mg, 
witamina E (ekwiwalent alfa-tokoferolu) 5 mg.

 Stosowanie:
2 razy dziennie po 2 tabletki w trakcie lub po posiłku, popijać wodą.Nie należy przekraczać zalecanej dziennej porcji.


Wskazania i działanie
 Preparat uzupełnia codzienną dietę w witaminy A, C i E oraz pochodzące z drożdży piwnych witaminy z grupy B i składniki mineralne. Substancje te korzystnie wpływają na stan skóry, włosów i paznokci, mogą zapobiegać powstawaniu zajadów i wyprysków skórnych oraz wspomagają naturalne mechanizmy obronne organizmu.






MOJA KRÓTKA OPINIA:

Humavit brałam równo 60 dni, zgodnie z zalecaną dawką opakowanie powinno mi wystarczyć na 50 dni, jednak zdarzało się tak, że w ciągu dnia brałam mniej niż 4 tabletki (nie zawsze miałam je ze sobą na wyjazdach, albo zwyczajnie zapominałam :>). Jednak starałam się brać je regularnie, zawsze po posiłku.

Tabletki te należy popić dużą ilością wody, inaczej czuć potem w ustach dziwny posmak, raczej nieprzyjemny.
Zapach: nie jest zachwycający, ale da się przeżyć. Drożdże to drożdże. :)
Jeżeli chodzi o wielkość tabletek, nie są one aż tak trudne do połknięcia, ale do najmniejszych nie należą, dlatego osoby, które boją się połykania tabletek niech robią to pojedynczo :)
Chyba tyle w kwestii "technicznej".

Działanie: ciężko mi tak konkretnie określić działanie Humavitu, ponieważ stosowałam w tym czasie różne kosmetyki do włosów, m.in. wcierki. Zawsze wpływ tabletek  na mój organizm poznaję po zmianie paznokci. Nigdy nie miałam z nimi problemu, ale podczas stosowania zauważyłam, że są mocniejsze, co oznacza, że tabletki zostały "zauważone" przez organizm.
Jeśli chodzi o przyrost włosów, jest to jakieś 2cm na miesiąc, wcześniej było 1cm, może nawet nie cały. Podkreślam jednak, że stosowałam wcierki.
Możliwe, że minimalnie zmniejszyły wypadanie włosów.
Nie jestem w stanie na dzień dzisiejszy nic więcej obiektywnie ocenić, jednak powrócę jeszcze dostosowania tego preparatu. Na razie robię 1 miesiąc przerwy, po czym zabieram się za wypróbowanie polecanego przez wszystkich CP.

piątek, 6 grudnia 2013

cynk jako ważny dla włosów pierwiastek

Jak wiadomo, aby wszystko w naszym organizmie funkcjonowało prawidłowo potrzeba nam wiele witamin i składników mineralnych.
Jednym z pierwiastków niezbędnych do wzrostu włosów jest cynk.

Przy braku zbilansowanej diety, nieregularnych posiłkach bądź chorobie mogą występować jego niedobory.

Rola w organizmie i metabolizm:
występuje on w organizmie człowieka w ilości 2-4g, w większości znajduje się wewnątrzkomórkowo, w krwinkach czerwonych, mięśniach, skórze i jak już wcześniej wspomniałam we włosach.Wchodzi w skład około 60 enzymów, niezbędny do syntezy kwasów nukleinowych i białek. Wpływa na rozwój fizyczny, prawidłowe funkcjonowanie narządów płciowych (prostaty). Jest wchłaniany z pożywienia w ilości 20-40%, w końcowym odcinku jelita cienkiego.

Objawy wynikające z jego niedoboru:
brak łaknienia, zahamowanie wzrostu, zmiany skórne, łysienie. U ludzi zdrowych niedobory cynku prawie nie występują.

Objawy wynikające z nadmiaru:
wymioty, podrażnienia żołądka, jelit.

Główne źródła cynku w diecie:
- mięso, mleko i jego przetwory
- produkty zbożowe z pełnego przemiału
- nasiona roślin strączkowych
- jaja

Zawartość cynku w produktach zależy od jego ilości w glebie.

Jak wspomniałam wcześniej cynk bierze udział w syntezie białek co oznacza, że wpływa bezpośrednio na tworzenie keratyny.

I tak na 100 g produktu zawartość cynku wynosi:

wędzone ostrygi - 120mg



wątroba gotowana  10mg


chleb razowy 8mg

Dodam jeszcze, że dobowe zapotrzebowanie na cynk, zdrowego, dorosłego człowieka wynosi 10 do 30 miligramów.

czwartek, 5 grudnia 2013

jak zbudowany jest włos?

Aby dobrze "zrozumieć" nasze włosy i odpowiednio o nie zadbać warto zapoznać się z ich podstawową budową.

To, co widzimy jako włosy, to jedynie ich łodygi. W zagłębieniu w skórze, nazywanym mieszkiem włosowym znajduje się korzeń włosa. 

Wzrost włosa odbywa się według określonego cyklu. Cały proces jest indywidualny i zależy od takich czynników jak płeć, stan zdrowia czy umiejscowienie.
Kolejne fazy cyklu:
  • anagen - jest to faza aktywnego wzrostu, która trwa zwykle od 2 do 7 lat. W tym czasie włos wyrasta z mieszka włosowego, a następnie zwiększa swoją długość poprzez podział komórek macierzystych u jego podstawy. U osób zdrowych około 80% włosów znajduje się w tej fazie.
  • katagen - trwa od 2 do 4 tygodni, faza, w której włos dojrzały jest gotowy do wypadnięcia i zaczyna oddzielać się od brodawki.
  • telogen - od 2 do 3 miesięcy, stary włos zostaje wypychany na zewnątrz mieszka i wypada.
Po fazie telogenu następuje faza anagenu i cały cykl zaczyna się od nowa. 

U osób, u których stwierdzone zostało nadmierne wypadanie włosów, o wiele mniejsza ilość znajduje się w fazie anagenu, stosunkowo dużo w fazie telogenu.

Jeżeli zaś chodzi o kolor włosów, jest to cecha uwarunkowana genetycznie, zależy on od ilości barwników obecnych w łodydze. Produkcja barwnika odbywa się w fazie anagenowej. 
Do oceny kolor włosa najczęściej stosowana jest skala Fischera i  Sallera. Uwzględnia ona 24 odcienie. Według skali tej wyróżniamy:
  • A-L  - włosy jasne, prawie zupełnie pozbawione barwnika.
  • M-O – włosy ciemny blond
  • P- Q – włosy jasno-brązowe, również z tendencja do rudawych odcieni
  • R- T – włosy średnio-brązowe, brązowe, popielato-brązowe.
  • U-Y – włosy czarne oraz czarno-brązowe
  • I-IV-  włosy rude, występujące również w postaci mieszanek z innymi kolorami
  • V-VI- włosy rudo-blond oraz popielaty blond z domieszką rudawych odcieni

wtorek, 3 grudnia 2013

olejek arganowy Bielenda - nowy nabytek

Chciałam Wam przedstawić moje dotychczasowe przygody z włosami, a właściwie cały cykl nieświadomego znęcania się nad nimi, jednak nie skopiowałam zdjęć z domowego komputera. Z tego względu wpis ten pojawi się w okolicach świąt:)

Dziś zakupiłam w rossmannie olejek arganowy Bielenda.
Mam zamiar używać go do włosów, na kilka godzin przed myciem, nakładany na suche włosy.

Butelka z atomizerem. Olejek ładnie pachnie, na dzień dzisiejszy nic więcej nie mogę ocenić. Mam nadzieję, że u mnie się sprawdzi.

Skład: Glycine Soja(Soybean) Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Argania Spinosa Kernel Oil, Elaeis Guineensis (Palm) Oil, Tocopherol, Squalene, Ascobryl Palmitate, Beta-Sitosterol, Parfum (Fragrance), Cinnamal, Eugenol, Hexyl Cinnamal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxyaldehyde, Limonene, Linalool.

Kupiłam go w promocji za 16,79zł. (150ml)

poniedziałek, 2 grudnia 2013

kilka słów o kakao

Dziś po lupą lubiane przez wiele osób kakao :)

Jak wiadomo kakao to nic innego, jak nasiona z owoców kakaowca, z których wytwarzane są czekolady, polewy, wiórki czekoladowe, napoje, cukierki i inne smakowitości.

Jest ono bogatym źródłem magnezu, wapnia, żelaza czy chromu. Zawiera w swoim składzie flawonoidy i przeciwutleniacze, które chronią nasz organizm przed nowotworami, wirusami, chorobami oraz zapewniają dłuższą młodość. Świetnie wpływa na nasze ogólne samopoczucie, redukuje stres i zmęczenie.
Według przeprowadzonych badań ma również wpływ na zmniejszenie zachorowalności na raka jelita grubego.

Kakao jest powszechnie stosowane w kosmetyce. W wielu produktach w składzie znajdziemy "czekoladę", dostępne są również czekoladowe terapie SPA.

Kakao to również afrodyzjak! Zawarte w nim substancje takie jak: katechiny, epikatechiny oraz procyjanidyny, poprawiają stan naszego układu krwionośnego. Biorąc pod uwagę, że często przyczyną problemów z erekcją są właśnie choroby sercowo-naczyniowe, warto zamiast niebieskiej pigułki zastosować u siebie "czekoladową terapię". Jako ciekawostkę dodam, że słynna hiszpańska mucha bazuje na kakao, a jak wiadomo ma ona rozpalać zmysły kobiet i mężczyzn.

Oczywiście, żeby nie było aż tak bardzo kolorowo należy pamiętać, że zawiera ono kwas szczawiowy. Powoduje to gorsze przyswajanie magnezu, żelaza i wapnia. To działanie nie utrzymuje się długo, ale lepiej o nim pamiętać. Co więcej, kwas szczawiowy razem z wapniem (z mleka) może osadzać się w nerkach, powodując tworzenie się kamieni nerkowych. Ilość tego kwasu w kakao jest jednak dużo mniejsza niż np. w szczawiu.

Kakao jest też jednym z napojów zawierających kofeinę, oczywiście w bardzo niewielkich ilościach w porównaniu z kawą czy napojami energetycznymi.

Wszystkie te właściwości ma oczywiście to prawdziwe kakao, a nie rozpuszczalne, słodzone, najczęściej sprzedawane pod hasłem "dla dzieci".




Na koniec przepis na przepyszne kakao :)



Składniki:

- 1/2 litra mleka
- 2 łyżeczki kakao w proszku
- 2 łyżki cukru
- szczypta soli
- aromat waniliowy

 Do garnka wlewamy mleko (najlepiej 2%) następnie dodajemy cukier, kakao i sól - pamiętajmy o niej. Podgrzewamy ok 2-3 minut, mieszając od czasu do czasu (nie gotujemy).

Zdejmujemy z ognia, dodajemy odrobinę aromatu waniliowego, mieszamy i podajemy w filiżance lub kubku najlepiej od razu po przygotowaniu.


Witam!

Od ponad dwóch miesięcy jestem włosomaniaczką :) postaram się "dokumentować" wszystko, co zrobiłam, robię i będę robić z włosami.

Na co dzień jestem studentką dietetyki, stąd też postaram się publikować różne ciekawostki o naszym odżywianiu.

Zapraszam do lektury! :)