wtorek, 25 marca 2014

zakupowo :)

Miałam dzisiaj dużo czasu oczekując na autobus, a że warunki atmosferyczne były paskudne, postanowiłam zajrzeć do drogerii Natura.

Przeglądając kolejne półki z kosmetykami nie obyło się bez włożenia czegoś do koszyka.


Zakupiłam to co widać powyżej, czyli (od lewej):
- olejek Marion, jojoba i słonecznik - zamierzam go używać jako "zabezpieczacz"
- olejek łopianowy z czerwoną papryką - znając moje podejście do tego typu kosmetyków, pewnie będe używać co jakiś czas :) (nie mniej jednak zamierzam dziś go użyć)
- puder prasowany KOBO, w kolorze nr 302, wygląda na fajny ale jak wiadomo wygląd o niczym jeszcze nie świadczy (pudełko posiada lusterko co jest dużym plusem)

Postaram się oczywiście, po zużyciu tego wszystkiego, napisać, jakie dają efekty.

PS. znów zaczyna mi się trochę większy nawał obowiązków, ale postaram się nie zaniedbywać bloga :)

Pozdrawiam.

wtorek, 18 marca 2014

gliss kur oil nutritive do spłukiwania

Siemanko :D

od kilku dni siedzę i zastanawiam się co by tu opisać na moim blogu i jakoś nie mam weny... Obiecałam Wam moją włosową historię, ale jakoś ciężko mi się zebrać do obróbki zdjęć. Mam nadzieję jednak, że w końcu przejdzie mi mój leń w tej kwestii :)

opowiem Wam teraz parę słów o odżywce gliss kur oil nutritive (żółta) do spłukiwania i o tym co o niej myślę.

Do zakupu zachęciła mnie opinia krążąca w internecie, wiele osób pisało o niej dobrze, więc postanowiłam wypróbować ją na moich włosach.

Dość kiepsko z dostępnością tej odżywki, ja zakupiłam w hebe, niestety nie pamiętam za ile.

Na początku nie miałam zamiaru wklejać składu, ale po co ktoś ma szukać po innych stronach, a więc...
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Quaternium-87, Dimethicone, Isopropyl Myristate, Argania Spinosa Kernel Oil (olej arganowy), Macadamia Ternifolia Seed Oil (olejek makadamia), Olea Europaea Fruit Oil (oliwa z oliwek), Prunus Amygdalus Dulcis Oil (olej migdałowy), Prunus Armeniaca Kernel Oil (olej z pestek moreli), Sclerocarya Birrea Seed Oil (olejek z drzewa Maruli), Sesamum Indicum Seed Oil (olej z nasion sezamu), Panthenol, Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, Hydrolyzed Keratin, Stearamidopropyl Dimethylamine, Glyceryl Stearate, Distearoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Propylene Glycol, Ceteareth-20, Citric Acid, Phenoxyethanol, Polyquaternium-37, Dimethiconol, Methylparaben, Propylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, Parfum, PPG-1 Trideceth-6, Linalool, Limonene, Hexyl Cinnamal, Cyclomethicone, Benzyl Salicylate, Citronellol, CI 47005, CI 15985.

Jak widać w składzie nie ma złych silikonów, za to mamy 7 olejków, które bardzo korzystnie wpływają na włosy.
Nakładam po każdym myciu na mokre włosy, od wysokości ucha po końce, trzymam 1-4 minut. Nigdy jeszcze nie trzymałam dłużej, ale mam zamiar tą opcję wypróbować.
Działanie:
- nawilża włosy
- ułatwia rozczesywanie
- nie obciąża włosów
- nabłyszcza 
- ładnie pachnie, w miarę wydajna
- producent obiecuje mniej rozdwojonych końcówek, niestety nie mogę obiektywnie ocenić tego aspektu gdyż moje końcówki są w stanie opłakanym i nic im w tym momencie nie pomoże poza obcięciem

Zdecydowanie polecam tą odżywkę, warto ją wypróbować.

sobota, 8 marca 2014

woda jako główny składnik naszego ciała

Na wstępnie przepraszam za długą nieobecność i brak postów, niestety w życiu zdarzają się różne sytuacje, przez które trzeba odłożyć niektóre sprawy na bok. Na szczęście mogę już wrócić do bloga i postaram się regularnie uzupełniać informacje, które już wcześniej miały się tu pojawić :)

Dziś kilka słów o wodzie, postanowiłam poruszyć ten temat, ponieważ ostatnio spotkałam kilka osób, które zdecydowanie za mało piją.

Woda stanowi 60-70% masy ciała, jest składnikiem niezbędnym do życia. Występuje we wszystkich tkankach i płynach ustrojowych.

Pierwszymi objawami za małej ilości wody w organizmie jest uczucie pragnienia, następnie utrata masy ciała. W takim przypadku należy bezzwłocznie uzupełnić płyny.

Dlaczego jest tak ważna dla naszego organizmu?

Otóż jest ona rozpuszczalnikiem dla wszystkich substancji chemicznych. Rozprowadza wszystkie substancje organiczne i nieorganiczne po naszym organizmie. Jest niezbędna dla procesów przemiany materii. Usuwa z organizmu produkty toksyczne, uczestniczy w trawieniu. Ułatwia przesuwanie się masy kałowej. Reguluje temperaturę ciała poprzez pot i parowanie.

Jak widać woda pełni wiele funkcji, bez których nasz organizm nie byłby w stanie dobrze funkcjonować. Przeciętny dorosły człowiek powinien spożywać około 2,5l/dobę.
Głównym źródłem wody w naszym organizmie są przyjmowane płyny w postaci herbaty, kawy, soków, wody mineralnej itp. Wodę spożywamy również w innych produktach spożywczych, i tak np. w świeżych warzywach i owocach jest jej 75-95%, w mięsie 37-82%, w mąkach, kaszach 5-15%. Spożywane z pokarmem ilości są zbyt małe, aby pokryć dzienne zapotrzebowanie.

Wodę wydalamy nie tylko z moczem, ale też z kałem, potem i powietrzem wydychanym.
Jeśli mamy problem z przyjęciem odpowiedniej ilości płynów, dobrym sposobem jest picie z większego kubka (zamiast standardowe 250ml można wypić 300-330ml). Tym sposobem w ciągu dnia można wypić nawet 250ml więcej, pijąc "takie same" ilości herbaty czy innego ulubionego napoju.

Dodam jeszcze, że woda to również składnik włosów. Co prawda jest to do 25%, ale każdej włosomaniaczce zależy na odpowiednim nawilżeniu włosów, a podstawą tego jest odpowiednia ilość wody :)

Nie zapominajmy więc o piciu wody!